Vegeta – najlepsza przyjaciółka wielu
gospodyń domowych. Sięgamy po nią automatycznie i dodajemy do wszystkiego: zup,
sosów, marynat, mięs czy dań jednogarnkowych. Niestety często nie zastanawiamy
się nad tym, z czego składa się ta popularna przyprawa.
W składzie
vegety króluje glutaminian sodu i bardzo duże ilości soli. Oprócz tego
znajdziemy również inozynian sodu, cukier, skrobię kukurydzianą oraz barwnik - ryboflawinę (inaczej witamina B2 - barwnik występujący naturalnie, ale na
potrzeby przemysłu otrzymywany jest syntetycznie). Suszone warzywa stanowią zaledwie 15,5 % przyprawy!
W sklepach
pojawiła się również Vegeta Natur. Jej
skład wygląda nieco lepiej, ponieważ nie zawiera aromatów i sztucznych
barwników, a zawartość warzyw to aż 30%. . Jednak i tu znajdziemy kilka
niepotrzebnych dodatków – cukier i ekstrakt drożdżowy. Ten ostatni, to nic
innego jak glutaminian sodu, tylko pod inną nazwą! (więcej o glutaminianie
możecie przeczytać tu). Ponadto, jej cena
jest dość wygórowana, bo za kilogram takiej przyprawy musimy zapłacić ok. 36 zł.
Jak więc
ugotować smaczną zupę i ustrzec się przed wszechobecnym glutaminianem sodu?
Możemy zrobić domową Vegetę. W Internecie znajdziemy wiele przepisów, ale
według mnie najlepsza jest ta proponowana przez Kasię Bosacką w programie Wiem, co jem. Ja trochę ją zmodyfikowałam,
bo dodałam do niej suszoną pietruszkę (zielonego nigdy dość J).
Domowa vegeta
Składniki:
12 łyżek suszonych warzyw (80g)
8 łyżek suszonego lubczyku (10g)
3 łyżki prażonej cebulki (15g)
3 łyżki naturalnej soli morskiej (45g)
2 łyżeczki kurkumy (8g)
1 łyżka suszonej pietruszki* (2g)
Wszystkie składniki zmiksować i przesypać
do szczelnego pojemniczka.
*pietruszka jest składnikiem opcjonalnym.
Ja uwielbiam wszystko, co zielone, więc dodaję ją również do vegety.
Taka gotowa mieszanka
suszonych warzyw idealnie doprawi nam zupę, sos, czy mięso. Jest
zdrowa i bezpieczna. Koniec z barwnikami, ryboflawiną, skrobią i
glutaminianem sodu!. I co, da się? Da się!
Zapraszam również na mój profil na instagramie !
Cebulkę smażysz sama czy kupujesz gotową? Jeśli kupujesz, to jaką polecasz?
OdpowiedzUsuńCebulkę kupuję w sklepie z naturalnymi przyprawami np. w Krakowie na ul.Krupniczej (Galeria Smaku) lub w Bochni na ul.Różanej. Te sklepowe też są w miarę dobre :)
Usuń