Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

wtorek, 3 marca 2015

"Najlepiej spożyć przed" i "Należy spożyć do”, czyli jak czytać daty ważności na opakowaniach


Robiąc zakupy w sklepie, pierwsze, co powinno zwrócić naszą uwagę to przydatność do spożycia. Niestety data, którą spotykamy na opakowaniach produktów żywnościowych, nie zawsze oznacza to samo. Jest tak dlatego, że producenci używają różniących się znaczeniowo zwrotów, które potrafią nam nieźle zamącić w głowie. Jednak bez nich sama data przydatności nie jest pełną informacją.

Dla nas konsumentów ważna jest umiejętność rozumienia informacji podanych na etykietach produktów spożywczych po to, by ich spożywanie było bezpieczne dla zdrowia. Na opakowaniach produktów można się spotkać się z takimi określeniami:

„Należy spożyć do…” – czyli inaczej termin przydatności do spożycia. Podawany jest w przypadku produktów spożywczych, które łatwo się psują. Wskazana data określa termin, po upływie którego produkt spożywczy nie nadaje się do wykorzystania, a więc nie można go spożywać. Spożycie takiego produktu po upływie terminu przydatności naraża nas na poważne ryzyko zdrowotne! Określenie to można najczęściej znaleźć na najmniej trwałych produktach typu: mięso, produkty garmażeryjne, schłodzone potrawy gotowe do spożycia, soki niepasteryzowane, mleko czy produkty mleczne niesterylizowane. Dodatkowo trzeba pamiętać, że wskazana na opakowaniu data odnosi się tylko do sytuacji, w której produkt był przechowywany we wskazany przez producenta sposób. Jeśli było inaczej – produkt może być już nieprzydatny do spożycia zdecydowanie wcześniej niż wskazuje na to data.

„Najlepiej spożyć do…” – termin ten nie powinien znajdować się już na produktach. Dawał nam informację, że po tej dacie w produkcie mogą się rozwinąć drobnoustroje chorobotwórcze – tym samym produkt staje się dla nas niebezpieczny. Jego teraźniejszym odpowiednikiem jest „Należy spożyć do…”.

„Najlepiej spożyć przed…” lub „Najlepiej spożyć przed końcem…” – tzw. data minimalnej trwałości, do której prawidłowo przechowywany produkt zachowuje swoje właściwości. Dokładnym znaczeniem w tym przypadku jest to, że po upływie terminu ważności producent nie gwarantuje już, że produkt będzie utrzymywał tę samą jakość, którą ma produkt świeży. Co za tym idzie – zarówno smak, kolor jak i zapach mogą odbiegać od tego, czego oczekujemy od produktu. Taki produkt jest jednak nadal zdatny do spożycia. Producenci nie mają wymogu oznaczania datą minimalnej trwałości produktów takich jak: świeże owoce i warzywa, sól kuchenna, cukier w stanie stałym, ocet, wyroby piekarnicze i cukiernicze, napoje o zawartości alkoholu wynoszącej 10% objętości i więcej.

Co więcej, Unia Europejska zamierza wprowadzić nowe regulacje, które spowodują, że niektóre produkty nie będą musiały posiadać terminu ważności. Dotyczyć to będzie m.in. ryżu, makaronów, kawy, herbaty, soli, cukru, octu, kasz czy dżemów. Na liście prawdopodobnie znajdą się również m.in. konserwy rybne, salami, miód, sery żółte, pikle, suche kiełbasy oraz sałatki delikatesowe. Komisja Europejska chce, aby konsumenci sami oceniali, czy produkty z tej listy będą się nadawać do spożycia.

Oznacza to, że śmiało możemy otworzyć "przeterminowaną" paczkę makaronu czy ryżu i wrzucić zawartość do garnka. Jeśli dany produkt jest przechowywany w odpowiedniej temperaturze, może przetrwać znacznie dłużej, niż informuje data na opakowaniu. Strona USA Emergency Supply podaje, że brązowy ryż w odpowiedniej temperaturze może leżeć nawet 30 lat, a producenci twierdzą, że pół roku. W tej kwestii, ważną rolę odgrywa opakowanie surowca. Ryż w plastikowej torebce będzie dłużej nadawał się do spożycia niż ryż w opakowaniu papierowym. Można również przechowywać go w uszczelnionych słoikach - im mniejsza ingerencja z zewnątrz, tym lepiej. 

Dżemy i inne przetwory warzywno - owocowe także mają dłuższą przydatność, niż wskazywałaby data na opakowaniu. W dużej mierze jest to zasługa cukrów (ewentualnie soli, jak w przypadku ogórków kiszonych), które mają doskonałe właściwości konserwujące. Oczywiście muszą one być naprawdę szczelnie zapakowane. 

Dlatego uważnie czytajmy etykiety i nie dajmy się oszukać producentom, którzy w wielu przypadkach specjalnie skracają okres przydatności do spożycia, dzięki czemu zarabiają na nas jeszcze więcej pieniędzy!
 
Podczas pisania artykułu korzystałam z takich stron internetowych:
  • www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/zasady-zywienia/najlepiej-spozyc-przed-i-nalezy-spozyc-do-daty-waznosci-na-opakowaniac_41667.html
  • dietetycy.org.pl/najlepiej-spozyc-przed-termin-przydatnosci-spozycia/
  • dziecisawazne.pl/jak-czytac-etykiety/
  • www.polskieradio.pl/130/3153/Artykul/1149067,Najlepiej-spozyc-przed%E2%80%A6
  • www.1000dni.pl/jak-wybrac-zywnosc-dla-dziecka/231-%25e2%2580%259enalezy-spozyc-do%25e2%2580%259d-i-%25e2%2580%259enajlepiej-spozyc-przed%25e2%2580%259d-%25e#

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz