Yerba mate to
napar przyrządzany z liści ostrokrzewu paragwajskiego, odpowiednik naszej herbaty czy
kawy. Napój ten jest szczególnie popularny w krajach Ameryki Południowej
(Argentynie, Paragwaju, Urugwaju czy w Brazylii), a także w niektórych krajach
Bliskiego Wschodu, głównie w Syrii i Libanie. Po latach fenomen yerba mate dotarł
również do półkuli północnej. Napar ma specyficzny smak, przez co jedni go
uwielbiają, inni – nienawidzą. Wszystko zależy od indywidualnych upodobań. Początkowo
napój ten bardzo mi nie smakował, jednak z czasem przyzwyczaiłam się do tego
smaku, a teraz nie wyobrażam sobie sesji bez popijania yerby!
Picie mate wymaga odpowiedniego przygotowania. Nie możemy tak
po prostu wziąć kubek, wsypać zioła, zalać wodą i pić. Potrzebny będzie nam do
tego specjalny zestaw który składa się z:
1. tykwy
czyli naczynia, w którym zaparza się susz,
2. bombilli
– rurki z filtrem, dzięki któremu drobny susz nie leci nam do gardła.
Ilość
suszu zależy od gustów. Generalnie wynosi ona od ok. 1/2 do nawet 2/3 naczynia
(dla amatorów naprawdę mocnego naparu). Ważne,
aby zalewać liście wodą o temperaturze ok. 70 – 80 stopni, ponieważ wrzątek powoduje,
że yerba traci swoje cenne właściwości, poza tym uzyskamy bardzo gorzki smak. Z
jednej porcji suszu robimy tyle naparów, aż mate straci swój smak (zwykle jest
to ok. 6 naparów).
Czemu yerba mate?
Liście ostrokrzewu paragwajskiego zawierają ponad 200 różnych komponentów. Nie wszystkie jednak znajdziemy w naparze, ponieważ nie są rozpuszczalne w wodzie i pozostają w suszu (głównie wapń i żelazo). Na szczęście większość drogocennych substancji przechodzi do naparu i możemy je dostarczać z każdym łykiem mate. Najważniejsze z nich to: ksantyny (kofeina, teobromina i teofilina), polifenole (przeciwutleniacze), saponiny (mają właściwości przeciwzapalne, wpływają pozytywnie na metabolizm cholesterolu), makroelementy (magnez, potas, fosfor), mikroelementy (mangan, cynk, miedź, chrom, krzem) oraz witaminy A, B complex, C, E, PP,H.
Liście ostrokrzewu paragwajskiego zawierają ponad 200 różnych komponentów. Nie wszystkie jednak znajdziemy w naparze, ponieważ nie są rozpuszczalne w wodzie i pozostają w suszu (głównie wapń i żelazo). Na szczęście większość drogocennych substancji przechodzi do naparu i możemy je dostarczać z każdym łykiem mate. Najważniejsze z nich to: ksantyny (kofeina, teobromina i teofilina), polifenole (przeciwutleniacze), saponiny (mają właściwości przeciwzapalne, wpływają pozytywnie na metabolizm cholesterolu), makroelementy (magnez, potas, fosfor), mikroelementy (mangan, cynk, miedź, chrom, krzem) oraz witaminy A, B complex, C, E, PP,H.
Dzięki tak bogatemu składowi, yerba posiada liczne właściwości prozdrowotne:
- obniża poziom złego cholesterolu (LDL) i podnosi poziom dobrego (HDL),
- chroni serce i działa pro-naczyniowo,
- wspomaga trawienie,
- ma właściwości przeciwnowotworowe,
- jest antyoksydantem (przeciwutleniaczem),
- zwiększa odporność,
- w przeciwieństwie do kawy, nie wypłukuje magnezu z organizmu i nie zostawia osadu na zębach,
- balansuje układ nerwowy,
- zwalcza bezsenność,
- usuwa toksyczne substancje z organizmu,
- odmładza i ujędrnia skóręJ
- dla zmęczonych, bo bardzo dobrze pobudza, dzięki zawartości kofeiny, teobrominy i teofiliny. W przeciwieństwie do kawy, jej działanie jest długotrwałe:
- dla uczących się, bo stymuluje umysł, poprawia pamięć i koncentrację;
- dla osób aktywnych i sportowców, bo utrzymuje balans elektrolitów w organizmie przy szybkiej utracie wagi i podczas diety wysokobiałkowej. Ponadto poprawia wydajność układu krążenia i opóźnia zbieranie się kwasu mlekowego w mięśniach;
- dla osób otyłych i borykających się z nadwagą, bo znakomicie wspomaga trawienie i hamuje uczucie głodu;
- dla cukrzyków, bo zmniejsza glikację białek;
- dla osób zarażonych pasożytem Trypanosoma cruzi (świdrowiec amerykański), bo zawiera triterpenoidy, które hamują chorobę Chagasa, wywołaną przez ten pasożyt;
- dla osób z depresją, bo sprawia, że świat jest piękny! J
Przeciwwskazania:
Nie zaleca się picia yerba mate z jednoczesnym z paleniem
papierosów i piciem alkoholu. Niektóre badania wskazują, że może istnieć
związek pomiędzy paleniem i nadużywaniem alkoholu, a piciem yerba mate i
nowotworowymi zmianami przełyku. Ponadto, napar
yerba mate ma właściwości
moczopędne. Pita w dużych ilościach, może powodować znaczną utratę wody z
organizmu, co w efekcie może prowadzić do uszkodzenia stawów. Należy pamiętać, że yerba to używka zawierająca
kofeinę i - jak z każdą używką - nie można przesadzać. Ze względu na jej
znaczną zawartość, nie mogą pić yerby kobiety w ciąży oraz osoby cierpiące na
wrzody żołądka.
Niektóre
źródła sugerują powiązanie między spożyciem mate a zwiększonym ryzykiem
zachorowania na nowotwór przełyku, głównie przez zalanie suszu zbyt gorącą
wodą. W tym przypadku, nie należy się tego obawiać, ponieważ gorąca woda o
temperaturze powyżej 80 stopni, sprawia, że yerba jest niedobra w smaku i jej
po prostu nie wypijecie. Poza tym, picie jakiejkolwiek kawy czy herbaty zalanej
wrzątkiem wpływa negatywnie na nasz przełyk i przewód pokarmowy. Trzeba też
pamiętać, że napar yerba mate ma olbrzymie ilości antyoksydantów, które
przeciwdziałają powstawaniu nowotworów!
Za kilka dni przeczytacie wszystko o yerbie dla początkujących. Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz