Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

piątek, 17 kwietnia 2015

Szokująca prawda o „świeżym” pieczywie z supermarketów

żródło: http://m.natemat.pl/5f93561fd1518b7d2723c94bb93c5f4a,640,0,0,0.jpg

"Ciepłe", "chrupiące",  "prosto z pieca" – to trzy najważniejsze hasła mające zachęcić klientów do kupowania pieczywa w supermarketach. Niestety w większości przypadków taki "chleb z pieca" to specjalnie mrożona masa, która najpierw czeka pół roku w magazynie, a dopiero potem trafia do pieczenia. A z czego jest produkowana?

L-cysteina - magiczna substancja

Czytając etykietę na opakowaniu pieczywa, znajdziemy tam składnik o nazwie L-cysteina (E920). Jest to aminokwas, który dodaje się do mąki chlebowej, aby ciasto było miękkie i ciągliwe. Substancję tę produkuje się ze zbóż, ale nie jest to tania metoda, więc szukano innego źródła. Szybko okazało się, że L-cysteinę można otrzymać np. piór kaczek (nie mylić z puchem używanym do produkcji ocieplanych kurtek) albo z jeszcze tańszego odpadu – ludzkich włosów odbieranych z salonów fryzjerskich (ludzkie włosy są jednym z najbogatszych źródeł tego aminokwasu). Ta ostatnia metoda produkcji jest na tyle efektowna, że w Chinach zaczęto stosować ją na szeroką skalę. Oczywiście fabryki te nie chwalą się tym, jaki proces produkcyjny stosują. Co gorsza, polepszacz z ludzkich włosów trafia również do Europy i bardzo prawdopodobne jest to, możemy go spotkać właśnie w głęboko mrożonym pieczywie z supermarketów.

Jak produkuje się L-cysteinę?

Produkcja już od samego początku wygląda obrzydliwie. Najpierw wybiera się ludzkie włosy z zakładów fryzjerskich (albo z ich śmietników), które przeważnie są pełne resztek jedzenia, petów i innych śmieci. Następnie włosy te są ręcznie przebierane z zanieczyszczeń i przewożone do fabryk, w których są rozpuszczane w kwasie. W końcowej fazie produkcji powstaje proszek, który powoduje, że ciasto jest bardziej elastyczne, nie kruszy się i nie oblepia maszyn.

Czy taką L-cysteinę znajdziemy również w polskich produkcjach?

Generalnie w Europie panuje zakaz dodawania L-cysteiny z ludzkich włosów i stosuje się taką, która wytwarzana jest ze świńskiej szczeciny. Problem polega na tym, że w marketach, gdzie piecze się pieczywo na miejscu, wykorzystuje się przeważnie mrożone ciasto pochodzące m.in. z Chin. Co więcej, polskie prawo wymaga jedynie oznaczenia, że wypiek powstał z ciasta mrożonego, ale nie ma konieczności informowania skąd pochodzi takie gotowe ciasto. W tym miejscu muszę jeszcze wspomnieć, że składnik E920 jest również dopuszczony we wszystkich herbatnikach, ciastach i ciasteczkach. Niestety nie mamy pewności, jak powstało ciasto do tych produktów, dlatego lepiej ich unikajmy.

Podsumowując, sięganie po produkt chlebopodobny z supermarketu naprawdę nie jest najlepszym i najzdrowszym pomysłem. Istnieje wiele sposobów aby pozyskać dobrej jakości pieczywo: lokalna piekarnia, eko sklep czy wreszcie samodzielny wypiek. Bądźmy świadomymi konsumentami i nie dajmy się omamić ogłupiającym reklamom wielkich koncernów.

źródło: http://i2.wp.com/pepsieliot.files.wordpress.com/2014/02/cys2.jpg?resize=640%2C955


Na podstawie artykułów:
http://www.lindalivinginchina.com/2013/11/17/chinese-hair-made-into-bread/
http://www.sfora.pl/swiat/Polepszacz-z-ludzkich-wlosow-uzywany-do-produkcji-chleba-a64414

5 komentarzy:

  1. Kluczowe pytanie - l-cysteina jest szkodliwa?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama w sobie nie jest szkodliwa, ale bądźmy świadomi, jak współcześnie jest produkowana

      Usuń
    2. W porządku, dziękuję za informację :)
      Skoro nieszkodliwe i ogólnie naturalnie, nikt na tym nie cierpi, to ja nie zgłaszam zastrzeżeń.

      Usuń
  2. Nie każde marketowe pieczywo je ma, wystarczy czytać skład. Ja kupuję w Tesco jedną bułkę i 2 bułki w PiP, oraz bułkę Fitness od Lidla. Z tego co wyczytałam w składzie nie ma tego dodatku, a bułki zachowują się tak samo, jak pieczywo z piekarni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego tak ważne jest, aby czytać etykiety i być świadomym konsumentem

      Usuń