Od pewnego czasu staram się unikać pieczywa
sklepowego. Dlaczego? Po prostu nie ufam sprzedawcom i wolę upiec swój domowy chleb
czy bułki. Wiem, że przez to dokładam sobie roboty, ale przynajmniej mam 100%
pewności, że jem zdrowo. Dziś chciałabym Wam pokazać mój sposób na razowe
bułeczki. Uwielbiam razową mąkę żytnią i dodaję ją do wielu wypieków.
Dzisiejszy przepis jest wyjątkowy, ponieważ dzięki temu, że przed pieczeniem gotujemy
ciasto we wrzątku, dostajemy bardzo mięciutkie, prawie rozpływające się w ustach
bułeczki. Można jeść je „na słodko” np. z
miodem, ulubioną konfiturą lub „na słono” np. z twarożkiem czy wędliną.
Spróbujcie sami z jakim dodatkiem najbardziej Wam zasmakują.
PRZEPIS NA OKOŁO 10 MAŁYCH
LUB 4 DUŻE BUŁECZKI:
Składniki:
- 380 g mąki żytniej, razowej typ 2000
- 20 g świeżych drożdży
- 250 ml mleka
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
- 50 g masła
- 1 rozmącone żółtko do posmarowania bułeczek
- Do posypania (do wyboru): czarnuszka, sezam, pestki słonecznika, dyni lub sól morska i rozmaryn
Wykonanie:
Mąkę przesiewamy do miski,
robimy mały dołek i dodajemy pokruszone drożdże. Mleko z masłem podgrzewamy do temperatury ok. 40 st. C i zalewamy mąkę z drożdżami. Miskę przykrywamy ściereczką lub ręcznikiem papierowym i odkładamy
w ciepłe miejsce na 15 minut. Po tym czasie dodajemy sól, cukier i
zagniatamy ciasto. Ponownie przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym
miejscu na ok. 30 minut. Z ciasta formujemy małe,
okrągłe bułeczki (ok. 8 -10 szt) o średnicy ok. 5 cm lub większe o średnicy ok.
9 cm (ok. 4 szt).
Do dużego garnka wlewamy
wodę, dodajemy 1 łyżeczkę soli i gotujemy. Gdy woda się zagotuje, wkładamy po
3-4 bułeczki, gotujemy ok. 2 minuty i wyciągamy bułeczki na blachę. Po 2 minutach
smarujemy bułeczki żółtkiem i posypujemy np. czarnuszką lub sezamem.
Piekarnik nagrzewamy do
180 st C. Bułeczki układamy na blasze wyłożonej papierem pergaminowym i
pieczemy ok. 25 minut na środkowym poziomie piekarnika. Upieczone bułeczki wyciągamy, studzimy i zjadamy :).
Zapraszam również na mój profil na instagramie !
Rzeczywiście pyszne!!!
OdpowiedzUsuń